Kategorie
biznes rekomendacyjny przywództwo

Misja ukierunkowanego życia lidera

Poczucie sensu tego, co robisz jest jak kompas, jeśli zejdziesz ze swojej drogi przeznaczenia, natychmiast gubisz się w życiu, gubisz jego sens…

                                                                                        – Sławek Luter

Jest część społeczeństwa, która nie lubi wzniosłych gadek o wartościach i misjach, tylko konkretne dowody i fakty. Przemawiają do niej tabelki, logika i duże liczby. To oczywiście wszystko jest ważne i rzutuje na kompetencje, ale nic nie zastąpi najpotężniejszej siły napędowej i decydującej o wytrwałości, determinacji i o uporze – poczucia tej misji, głębszej celowości naszych wysiłków.

Jeszcze tylu ludzi nie rozumie, że jak nie mają głębokiej misji, przekonania o sensie tego, co robią, to nie wiedzą co robić i marnują czas.

Osoby niemające misji robią dziwne rzeczy, które tak naprawdę często są bez znaczenia. Oglądają telewizor, siedzą przed komputerem godzinami czy Bóg wie co jeszcze, a gdzieś w środku odczuwają pustkę.

W projektach rekomendacyjnych to jest fundament, aby absolutnie mocno mieć poczucie misji i sensu angażowania się w ten model. Wiesz, że każda nowoczesna korporacja, firmy z top 500 największych firm zatrudniają trenerów i doradców do napisania misji firmy? Płacą za to od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy dolarów, a nawet więcej, kiedy biorą do pomocy światowego eksperta.

Twoje działanie w biznesie, aby miało siłę i ukierunkowaną energię, musi być poparte silną misją tego, po co chcesz to robić. Naprawdę chcesz odnieść sukces? Ale tak serio, serio? To powiem Ci szczerze: warto, abyś wziął dzień wolnego, wyjechał gdzieś, gdzie będziesz sam na sam ze swoimi myślami i tak zaczął proces silnych postanowień i podjął decyzję o zmianach. Inaczej śmiem twierdzić, że żadne cele nie zostaną osiągnięte trwale. Nie będzie tego stylu życia, o którym marzysz.

Ten program i sterownik pochodzący z serca i najgłębszych wartości – poczucie sensu i dodanie wartości dla innych poprzez to, co robisz, jest najważniejszym czynnikiem, który zadecyduje, jak będziesz działał, jak robił prezentacje, sprzedawał, jak będziesz budował biznes.

Czas ucieka, można naprawdę wiele dobrego uczynić dla siebie i innych, choćby wyjść do ludzi, aby na spokojnie z nimi porozmawiać o możliwościach innego życia. Pokazać im narzędzie do zmian, do większych pieniędzy, do wprowadzenia w życie większej dawki przygody i dobrych pozytywnych energii. Misja pozwoli Ci na spokój wewnętrzny oraz dużą pewność siebie.

Jakie wartości mogą przyświecać przy budowaniu zespołów?
To zależy od poczucia Twojej misji.

W rozwoju osobistym misja życiowa to jeden z głównych programów motywacji wewnętrznej. Nie wiem, jaki ułamek procenta ludzi ma dokładnie określoną misję życiową, ale śmiem twierdzić, że może 1 osoba na tysiąc.

Przez moje struktury przewinęło się naprawdę wiele tysięcy ludzi i tylko kilka osób działało w życiu zgodnie ze swoją misją.

Ludzie nie mają wewnętrznego systemu wartości oraz kierunku, w którym idą, dlatego chętnie przyłączają się byle gdzie, byle do kogo. Oddają bezcenne godziny swojego życia i energię dla wampirów, które żyją z takich nieświadomych ludzi.

Jak nie masz misji życiowej, to nie masz fundamentów, na których możesz oprzeć czy swoje decyzje, czy jakiekolwiek działania. Dlatego potem wszelkie projekty rekomendacyjne u większości ludzi kończą się frustracją i brakiem efektywności. A najgorsze jest to, że także „wypalaniem” energetycznym i zniechęceniem do całego modelu biznesu.

Jeśli robisz coś, co nie jest Twoje – oddajesz energię i pieniądze komuś innemu, nic w zamian nie otrzymując. Jesteś dawcą, a  zmanipulowane cele i korzyści ładują Twojego lidera wampira, nie Ciebie. U bardzo wielu osób widzę, że ich działanie w biznesie nie ma nic wspólnego z ich życiem, są pokarmem dla tych na górze.

Zapamiętaj na zawsze, że jeśli nie działasz w życiu zgodnie ze swoją misją życiową, na swoich wartościach, żadne cele nigdy nie zostaną osiągnięte, a jeśli nawet je osiągniesz, będziesz czuł pustkę i brak satysfakcji z tego, że je osiągnąłeś.

To będzie bańka mydlana. Misja życiowa to fundament osiągnięcia satysfakcji z tego, co robisz, a pieniądze są wtedy skutkiem ubocznym pracy, KTÓRĄ KOCHASZ, UWIELBIASZ I W PODSKOKACH REALIZUJESZ. Misja życiowa to poczucie Twojego celu w życiu, który kusi Cię do działania, daje moc i energię, bo to wszystko płynie z serca. Naturalnie wtedy rodzi się pasja, oczy się błyszczą, a Ty nie możesz się doczekać, kiedy znowu będziesz w akcji.

Przy budowaniu zespołów biznesowych lider ma charyzmę czy silną moc pochodzącą z poczucia misji.

Ona nie bierze się z niczego innego, jak ze spójnego działania i dążenia do celów płynących z serca.

Misja życiowa jednoczy Twoje przekonania, wartości oraz nadaje sens temu, co robisz i po co się angażujesz. Naprawdę chcesz być dobrym liderem? To bardzo mocno pracuj nad wewnętrzną mocą, nad poczuciem misji przy organizowaniu zespołów.

Nie wyśmiewaj tego ani nie odkładaj na później. Od teraz już podejmij wysiłki, abyś resztę swojego wspaniałego życia przeżył jak najbardziej świadomie i jak najbliżej swojego przeznaczenia.

„Budzę się tak podekscytowany, że nie mogę zjeść śniadania”. – Steven Spielberg

Odpowiedz na kilka pytań, które Cię pomogą określić, co kochasz w budowaniu zespołów:

  • Co jest dla Ciebie największą przyjemnością i szczęściem w organizowaniu zespołów biznesowych?
  • Co Cię w tym pasjonuje?
  • Czy jakbyś miał nie zarabiać na tym, też byś to robił?
  • Co Cię najbardziej zachwyca przy tworzeniu zespołów?
  • Jakich ludzi podziwiasz? Z jakimi chcesz iść przez życie? Dlaczego właśnie z nimi?

Czeka Cię dużo pracy z własnymi myślami, inaczej będziesz błądził i całe życie spędzisz realizując czyjąś misję, nie swoją. Bycie dumnym z siebie to właśnie poczucie, że robisz coś w zgodzie ze sobą.

Nieprawda, że zarabianie pieniędzy daje szczęście pełne. Nie daje. Dusza dokładnie wie, czy to, co robisz to jest to. Umysł Cię oszuka, wmówi Ci, że jest super, jesteś diamentem, kierownikiem czy dyrektorem, lub jesteś bogaty. Ale podświadomy umysł nigdy nie da się oszukać. Będziesz czuł gdzieś w ciele, że nie działasz zgodnie ze swoimi wartościami i misją życiową.

Zanim zrozumiałem, że moja misja to właśnie dzielenie się informacjami i doświadczeniem, nieraz starałem się grać kogoś, kim nigdy nie byłem. I zawsze nie czułem szczęścia, mimo że nieraz zarabiałem dziesiątki razy więcej niż średnia krajowa, to nie było to. Los dał i mnie i Tobie jakieś talenty, możliwości i przeciwności, abyśmy się dzięki nim rozwinęli. Po prostu odkryj to coś i rób swoje.

Naprawdę sprawdź sam i zobacz, czy budujesz grupy, biznesy, organizacje na tym wszystkim, w co wierzysz? Za co dałbyś się zabić?

Znajdź sobie czas dla siebie, weź swój notes i pisz sercem, umysł wyłącz. Zrób sobie skan swoich wartości i misji. Jeszcze raz, ale tym razem śmiertelnie poważnie, porozmawiaj sobie sam ze sobą.

  • Czego moje życie ode mnie oczekuje jako lidera i kierownika zespołu?
  • Jakie ludzkie potrzeby mogę zaspokajać jako budowniczy zespołów?

 

„Dwa najważniejsze dni w Twoim życiu to ten, w którym się urodziłeś i ten, w którym zdajesz sobie sprawę, po co się urodziłeś”. – Mark Twain

Wiesz, poświęcić życie dla jakiegoś celu, w który się wierzy, jest inspirujące. Zostając liderem z serca, będziesz tworzył dla innych także ich świat pełen pasji. Będziesz uczył ich dokładnie tego samego, czego Ty się nauczyłeś. Będziesz wnosił do świata piękne wartości, a do innych rodzin nową nadzieję i poczucie spokoju. Będziesz inspirował innych ludzi, aby odkrywali własną drogę, znaleźli własne , by budować struktury w zasadzie nie tylko biznesowe, ale o dużo większym znaczeniu.

Jeśli to co czytasz rezonuje z Tobą – dołącz do naszego teamu i razem kreujmy lepszy los dla ludzi.

Pozdrawiam, Sławek

Zapisz się do newslettera​​

i otrzymuj informacje i nowych artykułach na blogu, szkoleniach i publikacjach, które pomogą Ci kształtować Twoją przyszłość.