Miliardowy biznes
Kiedy wpisujesz w Google Scholar (literatura naukowa) termin „przywództwo” – uzyskujesz ponad 2 600 000 haseł. W samej wyszukiwarce Google to około 150 milionów linów.
Skoro „przywództwo” jest ważnym terminem dla świata i gospodarki, to nic dziwnego, że branża szkoleniowa zarabia miliony na „kształceniu” liderów.
Zestaw umiejętności lidera jest poszukiwany.
Dlatego niemalże większość uczelni wyższych, podyplomowych, szkół biznesu, firm szkoleniowych, firm edukacyjnych organizujących konferencje, autorzy książek, trenerzy rozwoju osobistego, coachowie – wszyscy „uczą” przywództwa.
Jak wyglądają realia? Przywództwa uczą ludzie, którzy praktycznie nigdy nie byli liderami z praktyki i nie doświadczyli przywództwa w prawdziwym świecie.
Według Harvard Kennedy School, na firmowe szkolenia z przywództwa, kształcenie i rozwój liderów, świat wydaje około 20 mld dolarów. Podobne szacunki ma firma konsultacyjna McKinsey.
Pomimo takich pieniędzy wydawanych na liderów – liczba zniechęconych niekompetentnymi przełożonymi pracowników , partnerów biznesowych – rośnie.
W książce „Biurko w biurko z jełopem” – autorstwa profesora zarządzania Stanfordu Roberta Suttona, możemy zrozumieć skalę problemu.
Lista nieprzyjemnych spraw nie ma końca – upokarzanie podwładnych, agresja słowna i emocjonalna, zniewagi, dręczenie psychiczne, brak życzliwej komunikacji, oziębłe relacje, brak wsparcia ze strony lidera, brak rozwoju kompetencji zespołu, oraz wszech obecny mobbing.
Z mojej praktyki ponad 10 lat budowania zespołu i bycia liderem, kompetencje świadomość roli lidera to na 1000 osób zespołu – około 3-5 osób jest dojrzałych i świadomych. WTF?
Brak świadomości – kim jest lider, jakie są jego zadania i obowiązki, jak się nim stać, na co zwrócić uwagę – powoduje wiele dolegliwości dla zespołu lidera, pracodawcy czy firmy. Dolegliwości w postaci braku wyników, rezultatów, psychiczne a nawet fizyczne.
Przez brak kompetencji i wytrenowania lidera, lekceważące podejście do rozwoju umiejętności przywódczych – bardzo duża liczba ludzi rezygnuje ze współpracy z firmą czy z projektem.
Dla mnie to znak beznadziejnej porażki wykształcenia liderów, choć są pełne półki książek „ekspertów” i tysiące szkoleń rozwoju.
„Trenerzy” i „eksperci” zarabiają krocie, głosząc modne, inspirujące hasełka – a uczestnicy się cieszą, bo po szkoleniu „dobrze się czują” i mają „podniesioną energię”.
Naprawdę o to chodzi w szkoleniu? Chcesz rozrywki? Zmądrzej…
No i jest jeszcze jeden szkopuł modnych szkoleń, ci „eksperci” prowadzący – bardzo często nigdy nie byli liderami.
Jak widzę, że jakiś „coach” po kursach czy po studiach uczy jak być liderem, to tak się zastanawiam – na jakim doświadczeniu chce oprzeć swoje tezy i strategie?
Wiedza z książek za 30 zł, jest sprzedawana w przebraniu, za 2000 zł.
To proste, w obecnych czasach szkolenia liderów robi się na podstawie innych szkoleń liderów, lub na podstawie innych książek, blogów, warsztatów, seminariów.
Jednak w mojej opinii, obfitość książek, kursów, seminariów nie wpływa na poprawę kondycji przywództwa.
Dlaczego? W badaniach DDI przeprowadzonych na całym świecie, ponad 55% respondentów odpowiedziało, że rozważało odejście z pracy lub rezygnację z projektu z powodu lidera lub przełożonego, a 39% ludzi odpowiedziało że to zrobiło.
W mojej branży marketingu, ponad 60% ludzi rezygnuje z działania do 3-6 miesięcy, dlaczego?
Takie są realia, zatem kto tych „liderów” szkolił? Co czytali? Ile pieniędzy wydali na swoich guru, czyniąc ich milionerami?
Przemyśl…
Poniżej masz fragment mojego programu, nie powinien nic popsuć, a może pomóc. W sklepie, w dziele szkolenia VOD – masz dostęp do kursu VOD opartego na moich doświadczeniach, z terenu – nie z sal konferencyjnych. Kodowanie lidera premium.
Zapraszam, Sławek