Liczy się kierunek, nie cele
Liczba osób, którzy nie mają pojęcia co mają ze sobą zrobić, jest przerażająca. Należysz do nich? Spędzą swoje życie na tym, czego nie lubią robić, nie chcą robić, kompletnie marnując swoje życie. Chodzą do pracy, której nienawidzą, popełniając emocjonalne przestępstwo na swojej duszy.
Mogę śmiało napisać, że najwięcej energii życiowej nie straciłem na zdobywaniu celów, na zarabianiu pieniędzy, pracę nad sobą czy biznes. Tak zawsze myślałem, ale kiedy przeanalizowałem własne życie, nie mogę tego powiedzieć.
Najwięcej energii traciłem każdego dnia i każdej godziny, kiedy nie byłem na swojej ścieżce życia. Prace, które nie były zgodne z moimi wartościami, nigdy nie dawały mi poczucia sensu tego co robię, a partnerki z którymi mieszkałem, nigdy do mnie nie pasowały.
W takim życiu nie ma tego poczucia sensu istnienia, spokoju wewnętrznego czy tych najgłębszych, najpiękniejszych uczuć, które sprawiają, że czujesz się maksymalnie szczęśliwą osobą.
Dopiero, kiedy znalazłem pełną odwagę, by wejść na moją ścieżkę życia i robić to, co kocham, ranki zaczęły być piękne, a głębokie poczucie misji nadało mojemu życiu sens i znaczenie.
Dopiero, kiedy znalazłem miłość swojego życia, osobę o której zawsze śniłem, moją Dagusię, zrozumiałem, że wejście na własną drogę życia zgodne z własnymi wartościami i zasadami, powoduje także spotkanie tego partnera, który dokładnie jest dla ciebie stworzony.
Teraz, z perspektywy czasu, dziękuję światu za to, że nie pozwolił mi na siłę robić tych różnych rzeczy, które nigdy by mnie nie uczyniły naprawdę szczęśliwego i spełnionego. Teraz dziękuję za rozwód i wszystkie rozstania, które z perspektywy czasu były błogosławieństwem, gdyż pozwoliły mi wejść na swoją ścieżkę życia, i odnaleźć tę kobietę, bez której nic nie ma sensu. Dziękuję za wszystkie zamknięte firmy, biura, zwolnienia z pracy, dzięki którym robię dziś to, co jest moje a nie cudze.
Nie będziesz szczęśliwy, jeśli nie idziesz swoją ścieżką życia. Nie będzie spokoju, pieniędzy, poczucia sensu istnienia, jeśli nie żyjesz w zgodzie ze swoimi wartościami, tak zawodowo, w związku, i najważniejsze – sam ze sobą.
Na pewno nie będzie szczęścia, jeśli naprawdę nie będziesz w pełni świadomy tego, czego chcesz od życia, oraz nie wejdziesz na tor, na którym możesz realizować siebie najpełniej.
Być może jesteś osobą, która czuje, że nie żyje swoim własnym, ukochanym życiem. Czujesz brak spokoju wewnętrznego i to odczucie pustki, braku głębszego znaczenia tego co robisz, kim jesteś, dokąd zmierzasz.
Być może wyznaczasz cele, szkolisz się u najlepszych trenerów, czyniąc ich milionerami, wydałeś już majątek na swoją edukację z rozwoju osobistego, książki, kursy, lecz ciągle czegoś nadal Ci brakuje. Gdzieś w głębi duszy, czujesz niepokój, stres czy wewnętrzne rozdarcie, bo wiesz, że czas ucieka Ci przez palce, dzień mija za dniem, a u Ciebie wciąż jest to uczucie braku spełnienia.
Powiem Ci dlaczego tak się czujesz – nadal nie idziesz swoją ścieżką życia, nie żyjesz na sto procent tak, jak powinieneś żyć. Całkowicie w zgodzie z samym sobą.
Żadne cele, marzenia i poczucie sensu nie będą odczuwane, nie uczynią Cię w pełni szczęśliwym i zrealizowanym człowiekiem z misją, kiedy robisz cudze cele, działasz w cudzych projektach, mieszkasz z ludźmi, którzy nie są dla Ciebie, i nie chcą być dla ciebie.
Robienie czegokolwiek, ciężko pracując, wcale nie musi oznaczać, że jest to wartościowe i prowadzi Cię do wymarzonego życia. Mieszkanie z kimkolwiek, nie oznacza bycie kochanym czy szczerej miłości.
Jesteś projektantem swojego życia.
Piszesz historię swoimi działaniami, zachowaniem i myśleniem. Tylko czy idziesz przez życie świadomie i ukierunkowanie, czy rządzi Twoimi zachowaniami i odczuciami przypadkowość, brak celowości, odczucie brak sensu istnienia, zależy wyłącznie od tego, czy jesteś świadomy kroczenia własną drogą, czy jak większość ludzi – kroczy cudzą lub kompletnie nieświadomą.
Nikt inny nie napisze Twojej historii, nikt inny nie przeżyje życia za Ciebie, gdyż to Ty tworzysz swoje przeznaczenie.
Możesz dodać coś do tego świata od siebie, bez względu, czy jest to dobra emocja, wspieranie innych, czy być może produkt, o ile to świadomie postanowisz. Możesz być prawdziwym sobą i odważyć się realizować siebie, a nie być trybikiem tylko dla innych, cudzych celów oraz marzeń. I nie chodzi tu o wielkie dzieła, projekty, wynalazki czy bycie legendą, choć to jest możliwe. Ale mam na myśli świadome życie, w którym wiesz co robisz, kim jesteś, dokąd zmierzasz i czujesz sercem w tym wszystkim olbrzymi sens. Czujesz, że żyjesz w zgodzie ze swoimi zasadami, które są szanowane przez tych wszystkich ludzi, z którymi wasze ścieżki życia się krzyżują.
Są publikacje, szkolenia, zdania – po których następuje pewien przełom, gdzie wszystko zaczyna się od nowa i już nic nie jest takie samo jak wcześniej – rodzimy się raz jeszcze.
Może ten program ma w sobie choć jedno zdanie, jedną sesję, która spowoduje ten przełom w Twoim życiu i stanie się dla Ciebie pewną dźwignią do wzbudzenia w sobie większej odwagi, większej świadomości na to, aby zacząć żyć swoim własnym wymarzonym życiem.
Będziemy tu mówić o najważniejszej rzeczy, która dostępna jest dla Ciebie na tej planecie. To jest o Twoim życiu, o jego głębokim sensie, świadomych codziennych wyborach prowadzących do celów i marzeń oraz o Twojej życiowej, jedynej drodze.
Poznaj i przepracuj program
Projektowanie Swojej Świadomej i Spełnionej Przyszłości