W mojej opinii…
Czujemy się słabi ponieważ nie wierzymy w siebie, nie wierzymy że sobie poradzimy z życiem, pracą, zarabianiem czy wyzwaniami jakie stawia przed nami codzienność.
Od zarania dziejów ludzkie dzieci uczone są bezwarunkowego posłuszeństwa, a bezwarunkowe posłuszeństwo bytom nadprzyrodzonym, rodzicom, nauczycielom, profesorom, trenerom, liderom – zabija w nas wiarę w siebie.
Przez tysiące lat taki system indoktrynacji się sprawdzał, bo pozwalało to sprawować władzę nad ludźmi. Gdyż wiara w „wielkie autorytety” niemalże na każdym etapie życia – wyłącza racjonalne myślenie, wyłącza zadawanie trudnych, często mądrych pytań.
Ludziom którzy żyją narzuconym i przyjętym systemem, wpaja się że sami sobie nie poradzą i muszą się trzymać „tradycji” czy zasad ustanowionych przez autorytety z „góry”.
Moim celem w tym wpisie nie jest zadawać pytania – komu zależy abyś nie miał wewnętrznego autorytetu i bezwarunkowo i bezkrytycznie ufał autorytetom – tylko moim celem jest zachęcić Cię do refleksji – co i kto decyduje o Twoim życiu.
Na bazie moich obserwacji jasno widać, że olbrzymia część społeczeństwa pozbawiona jest siły i mocy decyzyjności o sobie – bo ślepo oddaje odpowiedzialność za swój los w obce ręce.
Mało ludzi odkryje swoje przeznaczenie, a z tych którzy być może odkryją sens i misję życia – niewielu odważy się iść swoją drogą.
Oczywiste jest to, że programowanie od dzieciństwa na bezwzględne posłuszeństwo bogom (mówię w skali świata nie Polski), rodzicom, doktrynom politycznym, dogmatom, nauczycielom i profesorom – pozbawia ludzi umiejętności brania odpowiedzialności za swój los i swoje życie.
Spora część społeczeństwa nie chce odkrywać swojej drogi życia, bo i tak nie chce przejąć odpowiedzialności za swój los i swoje wybory.
Ciężar odpowiedzialności za siebie i swoje życie nie jest modny i nie wszędzie jesteśmy go uczeni.
Autorytety są bardzo ważne, szczególnie w obszarach i dziedzinach na których się nie znamy i potrzebujemy zaufać innym ludziom – np. dentysta, elektryk, informatyk, lekarz, prawnik czy hydraulik, trener sportu, itp. Ale to tyle.
Ufanie „guru” w kwestii ścieżki życia, wartości, celów, zasad, reguł, definicji sukcesu to w XXI wieku w dużej mierze przepis na nieszczęście i frustracje.
Jednak w mojej opinii, nikt i nic nie powinno Ci mówić jak masz żyć, jakie wartości wyznawać, kim masz być, jakie cele realizować, z kim mieszkać, ile zarabiać itp.
Musisz – nie powinieneś, warto, dobrze by było – tylko musisz odważyć się choć raz w życiu znaleźć czas na live coaching czy odkrycie misji życia w ważnych dla Ciebie obszarach.
Ślepe posłuszeństwo w tej materii niesie katastrofalne skutki – życie niepełne, niespełnione, pozbawione spójności, bez wiary w siebie i bez odczucia szczęścia. (pełnego)
Zagubienie życiowe, pustka, brak odczuwania sensu życia to nic inne, jak „brak czasu” nad odkryciem swojego powołania i kierunku.
Dlatego stworzyłem system Design Your Life oraz szkolenie video online – Projektowanie swojej świadomej przyszłości – to są specjalistyczne, zaawansowane narzędzia do tego, by uświadomić sobie i odkryć swoją ścieżkę życia.
Nie oszukuj się, przestań szukać drogi do siebie gdzieś indziej, niż w sobie.
Wierzę, że jednym z elementów bycia „słabym” człowiekiem, to brak świadomości swojej drogi, oraz brak odwagi aby ją odkryć i poznać, oraz coś zrobić, aby choć w jakimś procencie nią żyć.
Nie każdy się zmierzy z pytaniami, w moich programach odkrywania sensu życia, bo ma wpojone, że ma ślepo wierzyć… oraz że i tak sam sobie nie poradzi, bo nie jest dość dobry…
Odważ się, uściski,
Sławek