Rola nastawienia u sportowca i trenera
Jestem promotorem świadomego rozwoju osobowości, bo wiem, że stronę psychologiczną nie tylko można kształcić, ale powinno się nad nią pracować całe życie.
Wiele lat z mojego życia, poświęciłem tworzeniu programów które rozwijają nastawienie i mentalność.
Nastawienie na wzrost, rozwój i trening powoduje że zawodnik skupia się na poprawie swoich kompetencji technicznych, fizycznych oraz psychicznych.
Trener nastawiony na rozwój, skupia się na rozwijaniu zawodników i siebie, oraz widzi w zawodnikach potencjał do odkrycia, a nie tylko talent i predyspozycje naturalne.
Zawodnik nastawiony na wygrywanie, porażkę traktuje jak koniec świata, często szuka winnych poza sobą. Potrafi się załamać, wycofać, sparaliżować oraz złapać „doła”. Bardzo często zawodnika z mentalnością nastawioną na wygrywanie, porażka jest przyczyną złamania psychicznego, wzrostu poczucia niskiej samooceny i zniszczenia pewności siebie.
Sportowiec nastawiony na rozwój, porażkę przyjmuje jako informację zwrotną, okazje do wyciągnięcia nauki i ulepszenia strategii treningu. Najlepsi zawodnicy z nastawieniem na ciągły rozwój, zawsze motywują się wizją bycia lepszą wersją siebie i dążą do maksymalizacji swojego potencjału.
Trener nastawiony na stałość, czyli brak rozwoju, porażkę drużyny traktuje jak osobistą porażkę, szuka winnych, karci zawodników, często się na nich wyżywa psychicznie. Potrafi być okrutny, bo porażka go unicestwia, podkopuje jego ego, wizerunek, autorytet – zatem wyżywa się na zawodnikach, działaczach, sędziach.
Odbiera porażkę osobiście, bo przegrana w jego oczach czyni go nieudacznikiem. Niektórzy trenerzy karcą psychicznie, jak i fizycznie zawodników.
Trener nastawiony na wzrost i rozwój, porażkę traktuje jak dobry feedback, informację zwrotną co ulepszyć i poprawić.
Wie, że „winni” są po każdej stronie i trzeba poprawić system, mental, wyeliminować braki i słabe strony – ale na pewno nie gardzić zawodnikami.
Trener John Wooden to legenda. Był nastawiony na rozwój. Skupiał się na nieustannym rozwoju umiejętności podstawowych, technicznych, wytrzymałościowych ale i mentalnych.
Jego zasad brzmi:
Codziennie musisz dokładać starań, aby poczynić choćby najmniejsze postępy. Jeśli naprawdę się przyłożysz, aby każdego dnia stać się choćby trochę lepszy, w końcu będziesz o wiele lepszy.
Nie domagał się aby skupiali się na wygrywaniu. Nie chciał aby nie popełniali błędów.
Chciał tylko aby dawali z siebie wszystko.
Nie skupiał się na tym, czy jego zawodnicy wygrali czy przegrali. Zależało mu tylko na tym, czy dali z siebie wszystko.
Jego motto było proste, nawet jeżeli przeciwnik zdobył więcej punktów i wygrał, dla Ciebie to nie jest przegrana, jeśli dałeś z siebie maxa.
Trener nastawiony na rozwój traktuje wszystkich równo, poświęca tyle samo czasu „gwiazdom” jak i zawodnikom w procesie stawanie się mistrzem.
Dobry trener skupia się na rozwoju zawodnika, motywowaniu go, pomaganiu mu w trudnych chwilach. Inspiruje i zachęca do dawania z siebie wszystkiego.
Zły trener, nieświadomy, nastawiony na ego, brak rozwoju – skupia się na wynikach, rezultatach, utrzymaniu prestiżu nazwiska i trofeach.
Nastawienie na rozwój powoduje, że zawodnikowi nie uderzy woda sodowa do głowy, kiedy osiągnie sukces. Nadal będzie się skupiał aby rosnąć i wydobyć z siebie maksimum.
Zawodnikowi nastawionemu na wygrywanie i utrzymanie „sukcesu” może uderzyć woda sodowa. Być może będzie się uważał za niepokonanego mistrza, najlepszego zawodnika i straci sens rozwoju jako cel oraz pokorę w codziennym procesie.
Celem może się stać bycie „gwiazdą”, a nie osiągnięcie maksymalnych możliwości.
Wniosek?
Tak trener jak i zawodnik, powinni nauczyć się nastawienia na permanentny rozwój, aby nie stanąć w miejscu, kiedy przyjdzie kryzys lub sukces. A przyjdzie na pewno.
Człowiek nie jest skończonym bytem, może iść naprzód, albo stać w miejscu lub się cofać. Wybór należy do niego. Tym bardziej to dotyczy trenera i zawodnika – nastawienie na rozwój, to fundament osiągania i wzrastania.
Jeśli masz dość przegrywania, oraz chcesz zbudować nastawienie na rozwój, przejdź specjalne szkolenia dla trenera oraz zawodnika.
Pozdrawiam, Sławek