Kategorie
emocje komunikacja i relacje wysoka samoocena

Klucz dobrostanu i spokoju – harmonia wewnętrzna

Jednym z dążeń ludzi o zwiększonej świadomości jest spójność wewnętrzna.

Spójność to wyjątkowy stan, w którym nasz myśli, przekonania, słowa – są zgodne z czynami i zachowaniem.
To harmonia, w której wierzymy w to, co mówimy, a nasze działania są konsekwencją naszych przekonań i wartości.
Ta „współpraca” wpływa gigantycznie na nasze samopoczucie, emocje, relacje, stan, czy poczucie wartości.
Nie ma nic gorszego dla ciała i umysłu jak kompletny brak spójności – kiedy mówimy co innego niż myślimy, kiedy robimy rzeczy nie zgodne z wartościami i przekonaniami, kiedy zachowujemy się inaczej niż nasza natura.
Spójność wewnętrzna jest ważna, bo w bardzo dużym stopniu decyduje o poziomie stresu, lękow, samopoczuciu, czy samoakceptacji.
Wpływa na spokój wewnętrzny którego nam tak często brak.
Wpływa na zaufanie do siebie, na relacje, komunikację i związki.
Jak osiągnąć większą spójność wewnętrzną? Oto kilka przykładowych możliwości:
  1. Zrozum siebie w świadomy sposób – poznaj swoje wartości i to, co tylko dla ciebie jest ważne. One kierują niemal wszystkim, także twoimi wyborami, zachowaniem.
  2. Poznaj swoje przekonania – na temat siebie, świata, ludzi i czy sa zgodne z twoimi wartościami.
  3. Emocje – poznaj swoja strukturę emocjonalną – jakie są twoje naturalne, pierwsze reakcje na pewne zdarzenia.
  4. Jak poznasz siebie – staraj się żyć z zgodzie ze sobą – bądź autentyczny i zawsze blisko wartości. Warto mimo wszystko być szczerym i odpowiedzialnym.
  5. Identyfikuj wewnętrzne konflikty – poznaj źródła walki samego ze sobą, oraz przepracowywuj niespójności w świadomy sposób. Nie udawaj że problem nie istnieje, nie zakopuj pod dywan.
Osiągniecie większej spójności wewnętrzej to proces, ważne jest być niego świadomym. Praca w tym obszarze jest absolutnie tego warta.
Jak myślisz, na ile jesteś dziś spójny wewnętrznie w pracy? W rodzinie? W słowach które wypowiadasz? W komentarzach w internecie? W relacjach? A na ile w związku? 
Ile żalu i pretensji jest w tobie z powodu tego że nie jesteś do końca szczery sam ze sobą? Ile jest fałszu w myslach, czynach czy zachowaniu? Jak się czujesz tak naprawdę?
Przemyśl, czy nie warto skupić uwagi przez najbliższy czas na rozwój wewnętrznym, niż sięgać po pigułki, żyć w kłastwie, szukać „winy” stresu czy obniżonego nastroju wiecznie poza sobą.
Z pomoca przyjedzie warsztat LUTHERAPY i BEZSTRES, dziś także dostępny w abonamencie za jedyne 79 zł miesięcznie. Korzystasz ile czasu chcesz – tyle ile potrzebujesz. 
Nie olewaj rozwoju osobistego, czytaj książki, uczestnicz w warsztatach, rozwijaj się mądrze…
I nie przepłacaj za „gówno” opakowane w złoty papierek, dobre warsztaty są dostępne niemalże od ręki. Pozdrawiam
Kategorie
moimi oczami

Programy rozwojowe na bazie doświadczenia osobistego

Jak moje życie osobiste pomaga mi tworzyć skuteczne programy rozwojowe

Urodziłem się w domu, gdzie stany trzeźwości rodziców, sytuacja finansowa, była dużo poniżej normalności. Niezaradność życiowa i patologiczne zachowania, były na wysokim poziomie. Nie trudno się domyśleć, że nabyte postawy i wzorce zachowań, uczyniły ze mnie osobę nieśmiałą, z zaniżoną samooceną, z chronicznym brakiem poczucia bezpieczeństwa oraz totalnie zakompleksioną.

Wiedziałem, że aby stać się tym, kim chce być i nie stworzyć duplikacji wielopokoleniowej, czeka mnie najtrudniejsza praca życia – nad samym sobą.

Praca nad zmianą oprogramowania zainstalowanego w domu rodzinnym, zmiana wizerunku własnego oraz postrzegania siebie, zmiana myślenia o sobie i świecie, zniszczenie osobowości skrajnie nieśmiałej i wystraszonej. Nauka szczęścia i radości – nie umiałem się nigdy cieszyć z tego co osiągnąłem. Musiałem też nauczyć się zaufania do siebie, szacunku i odwagi, a także spokoju, otwartości i zdrowego myślenia.

Musiałem nauczyć się wszystkiego, co jest potrzebne w normalnym życiu, a oduczyć się tysiąca nawyków, niekorzystnych wzorców działania i osłabiających strategii.

Musiałem oduczyć się niewiary w siebie, oraz poczucia bycia gorszym.

Nauka trwa dalej i będzie trwać do końca życia.

Najtrudniejszą rzeczą jaką miałem do zrobienia, to było nauczenie mojego umysłu, zmiany myślenia o sobie, o życiu, o tym wszystkim, co mi się przytrafiło.

Musiałem nauczyć się marzyć, bo nie potrafiłem.

Musiałem nauczyć się być „godny”, bo nie potrafiłem.

Musiałem się przekonać, że „potrafię, dam radę, zasługuję”, bo nie potrafiłem.

Całe moje życie, to nauka postrzegania siebie jako osoby nie gorszej od innych, to praca nad stresem i negatywnymi emocjami, nad lękiem i strachem przed nieznaną przyszłością. (Nadal trwa)

Osoby takie jak ja, wychowane w podobnych warunkach, walczą z brakiem pewności siebie i niskim poczuciem wartości w relacjach z innymi ludźmi, czują się po prostu słabsi, bo tak się postrzegają, choć oczywiście w rzeczywistości tacy nie są. Jednak tutaj głównie chodzi o postrzeganie siebie, o wizerunek własny, który jest bardzo mocno zniekształcony, poprzez przeżyte doświadczenia i zdarzenia.

Chcąc normalnie i szczęśliwie żyć, mieć zdrową samoocenę, pracować z poczuciem sensu i misji, godnie zarabiać, budować dobre i pozytywne relacje z ludźmi, zostałem swoim osobistym trenerem, mentorem i coachem, bo najzwyczajniej nie było mnie stać na specjalistę.

Zrozumiałem, że tak naprawdę w moich rękach jest ogromna odpowiedzialność za moje życie. Odkryłem, że tylko ja mogę zmienić historię swojego pozostałego życia.

To dziwne uczucie, kiedy nagle łamią Ci się wszystkie stare schematy myślenia i olśniewa Cię, że wszystkie bariery w które tak bardzo wierzyłeś – nie istnieją nigdzie w realnym świecie. Są po prostu w Tobie. Stuprocentowa odpowiedzialność za życie, jest tylko w Twoich rękach. To nawet trochę przerażające, bo łatwiej się żyje, gdy można przerzucić odpowiedzialność za stan konta, emocje czy przykre zdarzenia osobiste na inne czynniki zewnętrzne.

No ale nastąpił ten błysk w umyśle. Znowu byłem sam z całym przeszłym życiem, oraz nadchodzącą przyszłością.

Bez udziału zawodowców i ekspertów, różnymi metodami pracowałem nad tym, by mieć zdrowe myślenie i samopoczucie, czuć się ze sobą dobrze, budować poprawne relacje z sobą i innymi ludźmi.

Bez udziału profesjonalistów, przepracowałem przeszłość, lęk przed przyszłością, strach przed odrzuceniem, wyśmianiem, wystąpieniami publicznymi i większością tego, co mnie hamowało przed ukochanym życiem.

Teraz mam czterdzieści sześć lat, proces zmian trwa i będzie trwał całe życie, jednak przeobrażanie się jest olbrzymie. Idę swoją ścieżką życia, wykonuję ukochaną profesję, mieszkam ze swoją ukochaną miłością życia Dagmarą. 

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wymażę z umysłu do końca pewnych niezdrowych wzorców myślenia i zachowania z dzieciństwa, ale na tyle je zneutralizuję, że nie będzie mi to przeszkadzało normalnie żyć. Poziom stresu i lęku o przyszłość, o to co powiedzą czy pomyślą inni, co o mnie sądzą, czy mnie odrzucą – praktycznie nie istnieje. Jedyna wrażliwość jest przed tym, czy na pewno jestem dość dobrze przygotowany do treningu, prezentacji czy szkolenia i różnych ról życiowych, które gram. Pytania które teraz się rodzą, są innej jakości.

Zostałem swoim mentalnym strażnikiem. Zdecydowałem, że sam będę za siebie na zawsze odpowiedzialny i albo umrę w szczęściu i dobrym nastroju, albo jako słaba ofiara swoich przekonań, interpretacji zdarzeń czy myśli.

Przejąłem odpowiedzialność za swoje emocje, rozumowanie, działania czy  finanse. W ogóle za całe życie.
Motto  – „Moje życie w moich rękach” spowodowało, że przestałem obarczać innych za swój los.  Wyszedłem z roli ofiary na zawsze, choć czasem odzywa się nadal narzekanie, to trwa naprawdę krótko i nie ma wpływu na realizację celów, czy osobistą produktywność. Myśli już mnie nie zatrzymują tak jak dawniej.

Zrozumiałem, że każdy dzień może być nowym początkiem, a przeszłość, nie determinuje przyszłości. Już wiem, że to, co mnie się przytrafiło i przytrafia, jest tylko zdarzeniem, a ode mnie zależy, jak to odbiorę. Wiem też, że mogę być w roli ofiary, wejść w stan złości, gniewu i żalu, lub odwrotnie, wyciągnąć dobre i wzmacniające rzeczy z przeżytych zdarzeń. Wiem dokładnie, że to ja jestem kluczem do szczęścia, zamożności, miłości, dobrych emocji i życia pełnego uśmiechu.

Przestałem podążać za innymi, przyszedł czas iść swoją ścieżką życia.

Przyszedł czas przewodzić sobie i zostać swoim liderem.

W tym treningu podzielę się z Tobą swoimi zasadami, którymi staram się żyć. Być może niektóre przekonania, przemyślenia, spowodują u Ciebie w życiu lepszą samoocenę, pogodniejszy nastrój czy większy relaks.

W moich programach rozwojowych, poznasz skuteczne zasady lepszego, racjonalnego myślenia, dzięki czemu wzrośnie Twój spokój wewnętrzny, stan emocjonalny i zmniejszy się stres. Te zasady pomogły mi – być może pomogą Tobie. Wiem też, że czasem jedno zdanie, ćwiczenie zmienia wszystko, dlatego polecam je przepracować.

Poznasz niezbędne kroki do tego, abyś zaczął żyć zdrowym życiem, zwiększył samoocenę i zaczął dobrze się czuć we własnej skórze w programie min. LUTHERAPY.

W programach rozwojowych mego autorstwa, spotykamy się u Ciebie w umyśle sam na sam – intymnie. Rozmawiamy, pracujemy w ciszy.

Pozdrawiam, Sławek

Kategorie
komunikacja i relacje osiąganie i skuteczność system ORSA

Poznanie siebie w mierzalny sposób

ZNACZENIE ORSA  DLA SAMOŚWIADOMOŚCI

O energii kolorów można usłyszeć wszędzie.

Czerwień – to ogień, duży temperament.
Żółty  – to słońce, ciepłe, ogrzewające.
Zieleń  – to relaks, spokój.
Niebieski – to woda, dokładnie wypełnia każda przestrzeń.

 

Mając wcześniej kojarzoną terminologię taką jak „Energie Kolorów” z reiki, medytacją i aurami, byłem świadomy, jak ten rodzaj symbolu można zastosować do testu psychometrycznego.

Za każdym razem kiedy miałem robione testy osobowościowe lub zachowania – miałem raporty na temat mojego typu osobowości – i tam także były kolory symbolem wyrażenia zachowania czy typu osobowości.

Przyglądając się różnym modelom psychometrycznym – niemal każda opiera się na kolorach odzwierciedlających osobowości czy style zachowania.

Raporty przydatne do refleksji i samodoskonalenia

Kiedy będziesz przeglądał swój raport – to będzie coś niesamowitego.

Poznasz swoje zachowanie, styl komunikacji, styl budowania relacji, system motywacji i osiągania celów.
Zobaczysz także cały system jakim jesteś partnerem, jak rodzisz sobie z konfliktami czy stresem.

Oczywiście raport powstaje po samoocenie, więc istnieje prawdopodobieństwo, że jesteś już świadomy pewnych zachowań i działań – chociaż posiadanie ich na piśmie jest szczególnie przydatne do refleksji, samorozwoju i analizy zespołowej.

Jednak kiedy patrzę na rynek – system metryczne skupiają się głównie na tym – „jaki jestem”. To dla mnie było za mało. Przecież tu nie chodzi tylko o wiedzę – ale „jak” sobie radzić dalej i „co” dokładnie robić aby się rozwijać.

Dokładniejsze omówienie kroków rozwoju

Kurs KIM NAPRAWDĘ JESTEM – jest oparty na systemie ORSA, gdzie „O”  oznacza tendencje ODWAGI (czerwony), „R” oznacza tendencję RELACJI (żółty), „S” oznacza STABILNOŚC, SPOKÓJ czyli kolor zielony. „A” oznacza tendencję dokładności, czyli ANALITYCZNOŚĆ. 

Mimo iż każdy z nas jest inny, to mamy możliwość poukładania ludzi w sposób pewnych cech jak introwersja, ekstrawersja, siła przebicia, relacje, aktywność, działanie, rozmowność itp.

Po co jest nam potrzebne „poukładanie i uświadomienie”?

Wbrew pozorom, to bardzo ważne dla nas jako ludzi. Uświadamiając sobie „siebie prawdziwego” – możemy przestać się łudzić i oszukiwać. Bardzo dużo cierpienia fundujemy siebie jako ludzie – kiedy mamy fałszywe wyobrażenie o sobie. Kosztuje to nas mnóstwo stresu i wpędzamy się w kłopoty.

Konsekwencje braku poznania się i nieznajomości swojego potencjału oraz ograniczeń to min:

  • wewnętrzny konflikt – nie rozumiem siebie, nie znam, zazdroszczę innymi, porównuje się i obwiniam że czegoś nie potrafię jak inni, nie akceptuję się, krytykuję
  • konflikty z ludźmi – nie znając siebie, raczej nie będę znał innych – może brakować mi świadomości jak się komunikuję, jak moje zachowania może drażnić innych, oraz może mnie złościć zachowanie inne niż moje
  • praca nie zgodna ze swoją naturą – mamy naturalne predyspozycje aby bez wysiłku wykonywać różne zadania, lecz jeśli nie jesteśmy ich świadomi, możemy chcieć pracować w obszarach, gdzie tracimy tylko zdrowie i energię.
  • ślepy rozwój osobisty – jeśli nie wiem konkretnie, gdzie mam luki czy braki – nie wiem jaki obszar powoduje moje ograniczenia. To oznacza, że wydaje pieniądze na książki, kursy, szkolenia na „ślepo” poddając się często manipulacji i perswazji marketingowców, a mój rozwój stoi w miejscu – nie zmieniam się.
  • stres  – jeśli nie mam świadomości siebie, zachowuje się tak, czy reaguję na świat w sposób, który może wywoływać stres. Pcham się w kłopoty relacyjne, w pracy, w związku – bo „to mnie denerwuje”.
  • i wiele innych obszarów – wartości, motywacje, przekonania, cele, związki, komunikacja.
Czy nie te  czynniki właśnie powodują sukces, radość czy szczęście?

 

Co wezmę z ORSA.

 

Proces ten radykalnie zwiększy Twoją samoświadomość i będzie niezwykle cenny w zrozumieniu Twoich  mocnych i słabych, preferowanych sposobów pracy, strategii budowania relacji, komunikacji, czy bycia dobrym partnerem.

Program może stanowić olbrzymi przełom w Twoim rozwoju osobistym, karierze, związku czy życiu prywatnym.

System ORSA naprawdę umożliwi uwolnienie TWOJEGO  potencjału.

Tęsknisz za tym, aby czuć się świetnie w swojej skórze, mieć sukcesy osobiste i zawodowe?

Pragniesz naprawdę przerwać stres i lęk przed życiem? Relacjami? Związkami? Pracą?

To odblokuj dostęp od ręki i otrzymaj dostęp do platformy online z kursem – KIM NAPRAWDĘ JESTEM.

Już czas przerwać życie na 5% możliwości.

Uściski, Sławek

 

 

Kategorie
ćwiczenia przemiany osobistej

Jak zbudować pozytywne nastawienie – proces mentalny

Poniżej dostajesz jedno z potężnych, skutecznych ćwiczeń programujących umysł na sukces.

Nastawienie jest kluczowym czynnikiem budującym optymizm, energię do działania, motywację, nastrój.

Szkoda, że tylko niecałe 2% ludzi doświadczy w 100% tego ćwiczenia, ale dobre i to.

Ofiary rozwoju osobistego to osoby płacące krocie za treningi, ćwiczenia, szkolenia – które nie dokonują trwałych zmian w systemie neuronów. Ludzie kupują wiedzę, ale sama wiedza często nie zmienia. To za mało.

Ludzie są ćpunami szkoleniowymi, kolekcjonerami dyplomów i certyfikatów – chcą się dobrze bawić, chcą mieć rozrywkę idąc na szkolenie.  I dostają to.

Jednak jeśli chcesz się dobrze bawić, idź na dyskotekę, do kina, do teatru, czy do wesołego miasteczka.

Top sportowcy, liderzy, przedsiębiorcy, ludzie osiągający swoje cele – nie kupują szkoleń aby się dobrze bawić – tylko aby być wdrożyć natychmiast wiedzę i stać się bardziej skutecznym oraz odpornym psychicznie. Aby osiągać, działać, realizować, zarabiać. Jak chcą się bawić – wiedzą, że są od tego inne miejsca.

Odkryj swoją potęgę – to unikalna kolekcja kilkudziesięciu sesji treningowych, w postaci 100% ćwiczeń mentalnych opartych wyłącznie na procesie doświadczania.

Bądź nastawiony na rozwój, na polepszanie siebie regularnie i sumiennie. Bądź nastawiony pozytywnie do ważnych dla Ciebie ludzi, spraw, miejsc, zdarzeń.

Załóż słuchawki i skup się maksymalnie. Sesje powtarza się tak długo, aż procesy dzięki powtarzaniu spowodują trwały nawyk nowego nastawienia.

Uściski, Sławek

 

Kategorie
wysoka samoocena

Programowanie opanowania i spokoju.

 

Jak zmienisz słowa, to zmienisz emocje – to jest bardzo ważna nauka.

Nieproduktywny stres szkodzi bardzo mocno. Dobre zdrowie, udane relacje interpersonalne, zdrowa samoocena czy sukces w pracy w dużej mierze zależą od panowania nad emocjami.

Następuje olbrzymia korelacja miedzy stanami emocjonalnymi a słowami opisującymi nasze samopoczucie. Zauważyłem, że słowo spokojnie programuje moje zachowanie i reakcję na wydarzenie w znaczący sposób. Dodając to słowo do odpowiedzi, tak jakby mój mózg uczy się, jak ma zareagować na wydarzenie.

  • Spokojnie się temu przyjrzę.
  • Oceńmy to na spokojnie.
  • Spokojnie zdążymy z tym wszystkim.
  • Porozmawiajmy na spokojnie, co się stało?
  • Spokojnie sobie z tym poradzę.

To słowo ma olbrzymią moc.

Jeśli czujesz, że potrzebujesz więcej relaksu, spokoju czy opanowania, zacznij pamiętać o tych słowach w swoich myślach i w konwersacji z innymi. Słowa programują zachowanie, dlatego jak chcesz zmienić zachowania na bardziej opanowane, mieć więcej kontroli nad emocjami – programuj się maksymalnie słowami mocy spokoju.

  • Spokojnie rozmawiaj.
  • Rozmyślaj rozważnie.
  • Reaguj opanowanie.
  • Twórz dobrą energię poprzez opanowanie.
  • Przygotuj się, jak spokojnie chcesz reagować w przyszłości.

How Changing My Words Changed My Life for the Better - Tiny Buddha

Dojrzałeś do zmiany i rozwoju? Zrób te ćwiczenia w skupieniu:

Jak zmienią Twoje życie takie słowa jak:  wypoczynek, cisza, spokój, powoli, opanowanie, relaks, harmonia, bezpieczny, zrównoważony?

Jak słowo spokój w Twoim dialogu wewnętrznym, może przyczynić się do odczuwania lepszych emocji?

Na jakie zachowanie programuje Cię słowo opanowany?

Gdzie potrzebujesz więcej opanowania? W jakich strefach swojego życia?

Jak zmienią się Twoje relacje ze sobą, oraz najbliższymi, jeżeli będziesz bardziej zrelaksowany?

W których sytuacjach w życiu prywatnym czy zawodowym potrzebujesz więcej spokoju, opanowania i wyluzowania?

Jakie konsekwencje Cię czekają, jeśli nie zaczniesz żyć bardziej spokojnie w ważnych dla Ciebie obszarach oraz reagować na otoczenie w bardziej opanowany sposób? (kiedy jest na to oczywiście czas i miejsce)

Co straciłeś w życiu poprzez silne kompulsywne zachowanie wtedy, kiedy nie było to na miejscu? Przemyśl.

Zmień słowa a zmienisz życie

Ponieważ za słowem (przekonaniem, stwierdzeniem) idzie emocja, za nią zachowanie i działanie – a zatem całe nasze życie toczy się wokół tego cyklu.

Potrzebujesz więcej spokoju i pewnie wiesz już, gdzie i kiedy, zatem używaj częściej ten wyraz w dialogu wewnętrznym, oraz programuj się na takie zachowanie adekwatnie do sytuacji.

Aby było jasne, nie jest zdrowe być człowiekiem pozbawionym całkowicie energii, ikry, inicjatywności, entuzjazmu, dominacji czy pasji – po porostu przemyśl, kiedy jest czas na energię i werwę życiową, a kiedy zwalniasz i odpuszczasz.

Wiem że są ludzie kompulsywni, czy cholerycy, a słabą ich stroną jest zachowanie chłodnej, zimnej głowy kiedy są duże emocje, przez to dużo tracą i popełniają niepotrzebne błędy. Koszty są gigantyczne, prawda?

Wysoka samoocena, to klasa spokoju i opanowania.

Uściski, Sławek

Zapisz się do newslettera​​

i otrzymuj informacje i nowych artykułach na blogu, szkoleniach i publikacjach, które pomogą Ci kształtować Twoją przyszłość.